Witamy Was na blogu Bobasowe podróże!
Skąd ta nazwa?

Zaczynając od początku, strona bobasowepodroze.pl miała być tylko moim pamiętnikiem. Nie pamiętam już skąd się to wzięło, ale od zawsze razem z moim partnerem wołamy do siebie nawzajem „Bobas”. Podłapała to rodzina, podłapali to znajomi i tak już zostało.
Uwielbiamy podróżować, więc już wiecie skąd drugi człon nazwy. Jednak zabierałam się to tego projektu tak długo, że w końcu odpuściłam. I dobrze! Teraz wiem, że to była najlepsza decyzja. Życie tak wszystkim pokierowało, że pewnego niespodziewanego dnia, podczas babskiego wyjazdu z przyjaciółką z dzieciństwa, postanowiłyśmy zająć się tym na poważnie. Wtedy byłam sama, teraz mamy łącznie czwórkę bobasów i to właśnie dla nich chcemy tworzyć tego bloga. A nazwa jest tym bardziej trafiona!
Dlaczego?
Czym powinien być blog? Geneza mówi, że to codzienny pamiętnik. I w tym cała zabawa. Codziennie nie będziemy Was raczyć kolejnymi głupotami z naszego życia, ale zdecydowanie dosyć często. Blogowanie polega na tym, żeby pamiętać! Jako fotograf twierdzę, że to co na zdjęciach buduje naszą pamięć, o tym jak rzeczy się miały i wyglądały. Zdecydowanie nie pamiętałabym, jak bawiłam się na mojej Pierwszej Komunii, czy jak wyglądał mój Chrzest, gdyby nie zdjęcia.
Po co?

Jesteśmy w takim momencie naszego życia, w którym czerpiemy z niego jak najwięcej się da i żyjemy jego pełnią. A przynajmniej staramy się pogodzić potrzeby nasze, z potrzebami naszych kochanych pociech i partnerów. Latamy, biegamy, testujemy, podróżujemy, poznajemy świat. Za 20 lat chciałybyśmy móc tu wejść i przypomnieć sobie te wszystkie momenty. Skończyłyśmy już 30 lat, mamy fajne prace i pełne rodziny, więc to jest jeden z tych małych prezentów dla samych siebie 🙂 Wiele rzeczy nas omija i przelatuje nam koło nosa, zbyt wiele.
Miłego Dnia
Aga i Ewa
Dodaj komentarz