Brzuch ciężarnej należy do ciężarnej, taki nieco burzliwy post puszczamy specjalnie w dzień kobiet. Bo to artykuł o kobiecie. Nie jednej, a mniemam, że wielu. Będąc w 9 miesiącu ciąży, uznałam, że to temat nie do pominięcia.
Dotykanie brzucha ciężarnej
Dziś o dotykaniu brzucha ciężarnej, który większość traktuje niemalże jak dobro narodowe. Owszem jestem w ciąży, ale nadal jestem również kobietą i nie godzę się na dotykanie mojego ciała. Kiedyś ciężarnej wręcz nie wypadało odmówić głaskania jej brzucha, ponieważ uznawano, że taki dotyk przynosi szczęście. Moi drodzy, czasy się zmieniły!
Bywają panie, którym to nie przeszkadza i to także zrozumiałe. Natomiast myślę, że większość jest zakłopotanych, kiedy obce osoby dotykają ich ciała. Pamiętajmy, że czasami kobiety w ciąży czują się wręcz nieatrakcyjnie z dużym brzuchem i tym bardziej nie chcą żeby go ktoś kładł na nim ręce. Ja akurat uwielbiam rosnący brzuszek, bo wiem, że to bardzo wyjątkowy stan i chwilowy i bardzo podobam się sobie w ciąży, mimo dodatkowych kilogramów. Jednak tylko ja i moi najbliżsi mogą się nim cieszyć i głaskać.
Dziecko w brzuchu mamy
Odkąd dowiadujemy się, że jesteśmy w ciąży, stale obserwujemy wzrost naszego brzuszka. Dla mamy to cudowne uczucie i niesamowity wręcz cud. Moje wszystkie mijające tygodnie, to była magia. Czytałam o każdej zmianie, która zachodzi u mojego dziecka i u mnie. I uważam, że nasz organizm jest tak niezwykle inteligentny i niesamowity, że aż trudno uwierzyć. Każdy tydzień to była również coraz większa troska o rozwijające się we mnie życie. Co zrozumiałe, chciałam je chronić zawsze i wszędzie. I tu wracam do dotykania brzucha przez osoby obce. Z czystej troski o malucha ich dotyk nie był dla mnie miły. Nie podobało się to mi i nie wiem też czy było fajne dla mojego dziecka, które np. akurat spało czy odpoczywało, a tu nagle ktoś je budził.
Druga sprawa. Stale rosnący brzuch staje się z czasem napięty do granic możliwości i dosyć ckliwy. Okolice pępka w moim przypadku są na tyle delikatne, że sama z wielką czułością ich dotykam. Niestety osoby, które znienacka kładły na nim rękę o tym nie wiedziały i bywało to nawet delikatnie bolesne.
Czułość dedykowana dla najbliższych
To nie jest tak, że nikt oprócz mnie ma nie tykać mojego rosnącego brzucha. Uwielbiam jak przytulają się do niego czy całują go moi najbliżsi, czyli tata dzidziusia i jego siostra. To wręcz magiczne momenty, kiedy w trakcie ciąży mogli pierwszy raz poczuć ruchy maluszka tak jak ja. Posłuchać jak się wierci. Mówić do niego i poznawać się z nim. Opowiadać bajki i śpiewać kołysanki jak był niespokojny. Ich dotyk zawsze był chciany, a nawet wyczekany.
Na taki kontakt mogą sobie pozwolić również dziadkowie, bo jest to dla nich pewien rodzaj pierwszego kontaktu z przyszłym wnukiem. Nie wiem jak było u was, ale moi zawsze taktownie pytają czy mogą się przywitać z maluszkiem, albo poczuć jak właśnie się wierci i to mi nie przeszkadza.
Osoby dotykające brzucha ciężarnej mają dobre intencje, chcą pokazać pozytywne odczucia związane z ciążą.
Wiem, że tak jest. Często osoby widzące duży brzuszek nie mogą się wręcz powstrzymać, żeby go nie dotknąć. Tak bardzo się cieszą na nasz stan. Traktują to jak talizman, jakby chcieli nam dodać sił i energii. I to bardzo miłe, tylko można to jednak wyrazić słowami 🙂 A już zdecydowanie zapytać, czy taki kontakt nam nie przeszkadza.
Sama pewnie kiedyś dotknęłam brzucha ciężarnej koleżanki. Choć nie wiem czy aby napewno, ponieważ mam duże poczucie czyjejś intymności i staram się nie wchodzić w strefę komfortu innych. Jeżeli tak jednak było i któraś z was dziewczyny poczuła się nieswojo, to wielkie przepraszam. Dziś wiem z czym to się je.
Brzuch ciężarnej należy do ciężarnej. Jak uniknąć macanek w ciąży ?
To moja kolejna ciąża. W pierwszej nie umiałam odmawiać kiedy ktoś chciał dotknąć brzucha, obecnie nie zgadzam się na to. A jeżeli jakaś osoba bez pytania wyciąga rękę to robię unik, albo mówię, że mój brzuch jest dosyć ckliwy lub że młody właśnie śpi i nie chce go niepokoić. Co często jest po prostu prawdą. Chyba, że tak jak wspomniałam jest to osoba mi bliska i nie mam z tym problemu.
Wiem, że ten stan jest niesamowicie ciekawy dla dzieciaków i jak widzą, że mały kopie to koniecznie chcą to poczuć. Zazwyczaj pozwalam im wtedy na dotyk. Niesamowite jak potrafią to przeżywać 🙂
Podsumowując i wracając do dzisiejszego święta. Pamiętajcie, że każda ciężarówka jest również kobietą i ceńcie jej intymność i ciało. A jeżeli już musicie dotknąć jej brzucha, zapytajcie czy nie ma nic przeciwko temu i nie naruszacie jej strefy komfortu. Brzuch ciężarnej należy do ciężarnej i nie zapominajmy o tym.
Dodaj komentarz