Żyworódka na rany, obtarcia stłuczenia… Podpowiadamy jak sobie z nimi radzić

wpis w: Amiszowo, Naturalnie zdrowi | 0

Żyworódka działa cuda. Wraz z sezonem na krótkie spodenki rozpoczynamy czas ran, obtarć i stłuczeń. W tym roku Piotrek zaczął z rozmachem, całą sytuację skomplikowała pandemia, utrudniony dostęp do służby zdrowia. Na całe szczęście domowe, naturalne metody nie zawiodły!

Czasami ulegamy namowom dzieciom, choć wiemy, ze nie jest to dobry pomysł… Przejażdżka na bagażniku roweru bez osłonek 30 lat temu i dziś kończy się tym samym – skręceniem kostki i raną. Pamiętam z dzieciństwa ten okropny ból, przerażenie w oczach taty i porzucony rower! Rana Piotrka wyglądała bardzo poważnie – widoczne były ścięgna, zaś kostka momentalnie opuchła.

Żyworódka na ratunek

Woda utleniona poszła na pierwszy ogień! Tak, wiem, że dzieci za nią nie przepadają, bo szczypie, ale do niej mam największe zaufanie. Inne specyfiki utrudniają gojenie się ran często są toksyczne. Na opuchniętą kostkę zrobiłam okład z żyworódki. To cudowna roślina, która czeka w pogotowiu na moim parapecie. Pomaga w regeneracji naskórka, goi trudne rany, wyciąga opuchliznę itd. Pierwszy raz zastosowałam ten sukulent na świeże blizny po operacji przepuklin u Ani. Po szyciu nie ma śladu! Dlatego też sięgnęłam po nią i tym razem. W przypadku Piotrka też mnie nie zawiodła. Po nocnym okładzie z liści opuchlizna na kostce zniknęła.

żyworódka

Jak przykładać żyworódkę:

  • zerwij duży liść,
  • zdejmij błonkę ze spodniej strony,
  • delikatnie utłucz,
  • przyłóż bezpośrednio na ranę, stłuczenie i owiń folią, bandażem.
Pyłek widłaka na otarcia

Ten żółty proszek potrafi zdziałać cuda. Można obsypać nim zdarty naskórek, pęknięty odcisk, ranę, otarcie, a on sprawi, ze skóra błyskawicznie zregeneruje się. Pyłek widłaka stosowałam również w pielęgnacji noworodka. Można go kupić w sklepach zielarskich.

Codziennie posypywałam ranę Piotrusia, dzięki czemu była wciąż sucha i odizolowana. Byłam pod wrażeniem, jak szybko się zasklepiała.

Antybakteryjne srebro

Przy głębokim urazie nie trudno o zakażenie jakąś bakterią… Aby do tego nie doszło psikałam ranę srebrem koloidalnym jonowym 10 ppm. Sreberko jak je nazywamy towarzyszy nam od 6 lat i jestem nim zauroczona! Pomaga nam w infekcjach, dezynfekcji, a nawet w myciu lodówki 🙂 Jest wszechstronne, dlatego je kochamy.

Konwencjonalna medycyna dopuszcza srebro tylko do użytku zewnętrznego. Stosowanie na ranę nie spotkałoby się z aprobatą lekarza. Wspominają o skutkach ubocznych, ale nie potrafią ich nazwać. A przecież bardzo drogi wyrób farmaceutyczny – plastry ze srebrem , wnikające w rany są dostępne w aptekach! Nasz pediatra twierdzi, ze trwają wciąż badania, ale przecież srebro znane jest już od dekad. Każdy może je tanio i szybko wygenerować zaciszu domowym i może tu jest pies pogrzebany… Więcej o srebrze i jak je wykorzystujemy niebawem pojawi się na blogu.

Siniaki, krwiaki

Z nimi doskonale radzi sobie wyżej wspomniana żyworódka, ale także maść z żywokostu dostępna w aptekach, sklepach z ziołami.

Aloes dobry na wszystko

Wszystkich właściwości aloesu nie sposób opisać. W naszym domu wszelkiego rodzaju zmiany skórne smarujemy świeżym sokiem prosto z liścia. Idealnie łagodzi oparzenia, podrażnienia słoneczne. Podobnie jak żywokost czy żyworódka wspomaga regenerację naskórka, łagodzi stan zapalny. Doskonale radzi sobie z egzemą, przesuszoną skorą.

Apteka na parapecie

Wszystko czego potrzebujemy, aby poradzić sobie z codziennymi przypadłościami, może znajdować się na naszym parapecie. Wiosna i lato to doskonały czas, aby odwiedzić sklep ogrodniczy i zaopatrzyć się w rośliny, które odwdzięczą się nam swoimi właściwościami. Aloes czy żyworódka nie wymagają szczególnej pielęgnacji, wystarczy odrobina wody 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *