Keto naleśniki, to ostatni hit w naszym domu. Rzadko miewam chęć na coś słodkiego, jednak jak mam, to muszę dostać coś na już i na szybko. Oczywiście, nie ma mowy tu o ciasteczkach, batonikach, itp. Jedyne na co lubiłam sobie pozwolić to chałwa. Kocham, kocham, kocham ją całą sobą.
No ale do celu. Ci, którzy zaglądają tu czasami, to wiedzą, że nie jestem najlepszą kuchtą. Dlatego jak już robie coś, to raczej proste i sprawdzone rzeczy. Chcę się cieszyć, że nawet mi się udaje. Wiecie również, że nasze żywienie jest dosyć proste i składa się głównie z tłuszczy. Więcej o diecie LCHF znajdziecie w naszym wcześniejszym poście, w którym podawałam przepis na keto bułeczki.
Keto naleśniki – przepis.
Tak jak pisałam wyżej, proste wykonanie ponad wszystko.
Składniki:
- 12 jajek
- 200 ml śmietany 30%
- coś do osłodzenia, np. erytrytol, miód, stewia, syrop z agawy
- odrobina olejku kokosowego/masła klarowanego
Jaja mieszamy ze śmietanką i słodzikiem. To od Was zależy jakiego użyjecie, każdy ma swoje przyzwyczajenia. My lubimy syrop z agawy ponieważ nie uczula. Niestety problem mamy z miodem, który powoduje alergię u Zozo. Jak już wszystko zmieszamy, to zabieramy się do smażenia. Tu przyda się odrobina tłuszczu do posmarowania patelni. Keto naleśniki wyglądają trochę jak omlety i w zasadzie możecie je podawać w wersji na słodko lub na słono.
Co do środka ?
Mieliśmy w lodówce swojski twarożek, kupiony jeszcze na Hali Mirowskiej, więc to był idealny moment żeby go wykorzystać. Polecamy to miejsce na zakupy, jak szukacie swojskich produktów, czy dobrego mięsa prosto od rzeźnika.
Składniki:
- twaróg tłusty
- 200 ml. śmietany 30%
- coś do osłodzenia, choć niekoniecznie
Lubimy jak twarożek taki nieco bardziej płynny, dlatego daję całą śmietankę 200 ml. Jak ktoś woli bardziej gęsty, wystarczy dodać 50 mil.
Tipy dla was …
Naleśniki są naprawdę pyszne, ale też bardzo syte. Polecam je jako pożywna wersja śniadania na słodko. Nie wiem na jakiej patelni smażycie, jeżeli na dużej, to jednym takim keto naleśnikiem jesteście w stanie się najeść. Ja po dwóch ze średniej wielkości patelni myślałam, że nie wstanę z przejedzenia 🙂
Z takiej ilości składników wyjdzie wam około 10 naleśników. Nie lejcie dużo masy na patelnię, żeby nie wyszły z tego omlety. Życzymy smacznego!
Dodaj komentarz