Pierwszego dnia w przedszkolu, po odprowadzeniu dzieci do sal, swoje kroki skierowałam do tablicy ogłoszeń, gdzie w centralnym miejscu wisiał przegląd tygodniowych dań. Jadłospis przedszkolaka to kolejny temat rzeka dla rodziców. Razem ze mną kilka matek studiowało owe zapisy. Ucieszył mnie ten fakt, mogłam od razu skonsultować swoje obawy, jednocześnie napawało mnie to optymizmem, że temat żywienia jest ważny. No i w tym momencie czar prysł… Tylko jedna mama była sceptyczna do diety w przedszkolu.

Oblały mnie zimne poty, zdałam sobie sprawę, że w publicznym, państwowym przedszkolu jest dużo gorzej niż w prywatnej instytucji. Jadłospis mogę skwitować trzema słowami: mięso, cukier, nabiał. Postanowiłam, jako przedstawiciel rodziców, coś z tym zrobić! Przecież wszystkim zależy na dobru maluchów. Co 3 dziecko w Polsce ma nadwagę, a 75% je zdecydowanie za dużo cukru.
Kto i co decyduje o diecie dzieci przebywających w instytucjach?
Na szczęście są przepisy, które regulują jakość posiłków dzieci w przedszkolu i szkole. Jest to rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 26 lipca 2016 roku w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom w jednostkach systemu oświaty (sklepiki, vending machine) oraz wymagań, jakie muszą spełnić środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach (Dz.U. z 2016 r. poz. 1154). Jednostka kontrolującą jest Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Wymagania dotyczące posiłków przedszkolnych i szkolnych
- Urozmaicenie
Całodzienne jadłospisy powinny zawierać produkty z każdego poziomu Piramidy zdrowego żywienia dla dzieci i młodzieży. - Naturalne składniki
Zupy, sosy oraz potrawy powinny być sporządzone z naturalnych składników, bez użycia koncentratów spożywczych, z wyłączeniem koncentratów z naturalnych składników. - Więcej warzyw i owoców
Warzywa lub owoce powinny znaleźć się w każdym posiłku. Zgodnie z zasadami zdrowego żywienia warzyw powinno być więcej niż owoców. - Więcej ryb
Tłuste ryby morskie ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 powinny być podawane co najmniej raz w tygodniu. - Odpowiednia ilość produktów mlecznych
Codziennie w jadłospisie przedszkolnym powinny się znaleźć co najmniej dwie porcje mleka lub przetworów mlecznych. - Produkty zbożowe w każdym posiłku
Produkty zbożowe powinny znaleźć się w każdym głównym posiłku (śniadanie, obiad, podwieczorek). Według norm żywienia zaleca się zwiększanie w diecie udziału produktów zbożowych z tzw. grubego przemiału np.: kaszy gryczanej, ryżu brązowego, pieczywa graham. - Odpowiednie źródła białka
W jadłospisie powinna się znaleźć codziennie co najmniej jedna porcja z grupy mięso, jaja, orzechy, nasiona roślin strączkowych. - Dostępność odpowiednich napojów
Zalecany jest dostęp do wody pitnej dla każdego dziecka. Napoje zalecane w diecie dzieci to woda, naturalne soki owocowe, warzywne, soki owocowo-warzywne, napoje mleczne, herbatki owocowe. Napoje przygotowywane na miejscu nie mogą zawierać więcej niż 10 g cukrów w 250 ml. - Ograniczenie potraw smażonych
Zaleca się podawać potrawy smażone nie częściej niż 2 razy w ciągu tygodnia. Do smażenia zaleca się stosować olej rzepakowy lub oliwę z oliwek.
Okazało się, ku mojemu zdziwieniu, że posiłki przygotowywane przez catering są zgodne z powyższymi wytycznymi. Wydawać by się mogło, ze skoro regulacje te były przygotowywane przez ekspertów, konsultowane społecznie są dogłębnie poprawne. Więc co ty matko jeszcze chcesz! Nie zgadzam się z faszerowaniem dzieci nabiałem, o którego złej sławie powstała nie jedna epopeja! Wciskanie w każdy posiłek przemysłowego mięsa a tym samym wędlin itd. Podawania dzieciom smażonych potraw, szczególnie na oleju rzepakowym. O wszędobylskiej pszenicy już nie wspominam.
Jak rodzic może wpłynąć na jadłospis przedszkolaka?



Na początek trzeba zacząć od przestudiowania rozporządzenia ministra. Przeanalizować jadłospis w przedszkolu i skonsultować swoje uwagi z innymi rodzicami. Jeżeli posiłki odbiegają od wymagań określonych w przepisach można poinformować sanepid, który skontroluje catering czy stołówkę i dam im wytyczne.
Ja po prostu zadzwoniłam do firmy dostarczającej posiłki, które ustalają jadłospis przedszkolaków. Ta jedna rozmowa rozwiała moje wszelkie wątpliwości. Bardzo serdeczna i otwarta właścicielka wyjaśniła mi, że jest to żywienie zbiorowe. Skoro moje dzieci nie jedzą wędlin, to muszą je ściągać (tak jak robiły to zawsze do tej pory). Dla kilkorga dzieci catering nie będzie przygotowywał innych posiłków ( wspomniałam o pastach warzywnych na śniadanie).
Kraina mlekiem i cukrem płynąca …
Mleko było i będzie, nawet minister zaleca. Może dziecko po prostu nie jeść! Najwięcej moich zastrzeżeń wzbudzały podwieczorki. Codziennie były to puste węglowodany np. rogalik, ciasteczka, kisiel, pudding itd. Oczywiście dzieci chętnie je pałaszują, a większości rodziców, o to chodzi. Pani z cateringu jest otwarta na wszelkie sugestie, poprosiła o maila z propozycjami innych posiłków, a nawet z przepisami. Możemy próbować wprowadzać zmiany, ale jeżeli żywność będzie lądowała w śmietniku, wrócimy do wcześniejszego jadłospisu.
Uświadomiłam sobie, że rzeczywiście to rodzice decydują o jadłospisie przedszkolaka, nie dietetyk, nie intendentka, nie dyrektor, nie catering! I niestety większości rodziców odpowiada taka dieta, bo nie odbiega od tej domowej i dzieci chętnie jedzą. Usłyszałam, że jedynie 10% przedszkolaków ma zdrowe nawyki, a to za mała grupa, aby dla niej coś zmieniać. Koszmar!
Wniosek: dzieci ze zdrowymi nawykami żywieniowymi są w mniejszości i muszą dostosować się do grupy. I zrobią to bardzo szybko, kosztem swojego zdrowia.
Jak walczyć o zdrowe nawyki naszego przedszkolaka. Czy jadłospis w przedszkolach pomoże?
Choć rzeczywistość przedszkolna przytłacza i zniechęca w walce o zdrowe nawyki naszych maluchów, warto podejmować nowe rozwiązania. Oto kilka sprawdzonych sposobów:
- Podawaj śniadanie w domu przed wyjściem do przedszkola. Bardzo sycące są jajka, owsianka z bakaliami. Koniec końców najedzone dzieciaki nie będą zainteresowane bułą z wędliną.
- Rozmawiaj z dzieckiem, szczególnie z maluszkiem, bo one lubią trzymać się zasad. Zachęcaj, aby ściągały wędlinę, wybierały ciemny chleb, zaczynały posiłek od warzyw itp.
- Przygotowuj jak najzdrowsze posiłki w domu. Po przedszkolu dzieciaki chętnie zjedzą coś ciepłego, może to być warzywna zupa.
- Jeżeli w jadłospisie jest dużo mięsa ogranicz je w domu. Oczywiście nie mówimy tu o dobrej jakości mięsie, ze sprawdzonego źródła. Jednak na takie nie możemy liczyć w przedszkolach. Zazwyczaj dzieciaki dostają tam kurczaki przemysłowe, nafaszerowane antybiotykami, itp.
- Postaraj się dożywić dzieci w weekend – to aż dwa dni. My lubimy wtedy „po grzeszyć”, ale w takich okolicznościach musimy zmienić zasady 🙂
Broni nie złożyłam i zamierzam rozmawiać z cateringiem, z dyrekcją, a przede wszystkim z rodzicami, bo od nich wszystko zależy. Oczywiście mam świadomość, że co dom to nawyki. Nawet te „zdrowe” mogą się różnić. Popatrzmy chociażby na dietę naszych maluchów i Zoję Agi. U niej w diecie głównie znajdują się tłuszcze – mięso, jaja, itp. Ważne żeby choć w tych podstawowych założeniach się zgodzić. Dla nasz to zdecydowanie odrzucenie buły i cukru.
Na koniec zapraszamy Was do podawania pomysłów na jadłospis przedszkolaka pod tym postem lub na naszym Facebooku. Jeżeli jesteśmy już przy kwestii żywienia i pomysłów na ciekawe i zdrowe posiłki, to zapraszamy do naszej zakładki Bobasowa Kuchnia.
Dodaj komentarz