Dzika róża w listopadzie? Długo z nami było lato. Październikowe, a nawet listopadowe dni bardziej przypominały wiosnę niż jesienne szarugi. Przyroda zgłupiała podobnie jak my. Drzewa nadal zatrzymują swoje zielone liście. Dopiero niedawno doświadczyliśmy pierwszych przymrozków. Z tej oto przyczyny jeszcze nie jest za późno na zbiory dzikiej róży.

Z Zielnka Ks. Sebastiana Kneippa
„Róża dzika, szypszyna, kapinogi, lac. Rosa canina. Krzew wysok do 2 m, o gałązkach zwieszających się. Liście 5-7-dzielne; ostro ząbkowane. Kolce silne, hakowato zgięte. Kwiaty różowe lub białe. Rośnie przy drogach, chatach, płotach, w zaroślach, na skrajach lasów; pospolita w całej Polsce. Kwitnie w czerwcu” (Ks. Sebastian Kneippa, Zielnik, Monachium 1930, s. 41. )
Właściwości dzikiej róży
Owoce dzikiej róży zawierają dziesięciokrotnie większą ilość witaminy C niż porzeczka. Są bogate także w antyoksydanty, które chronią organizm przed wolnym rodnikami. Naukowcy udowodnili, że ma właściwości antynowotworowe dzięki kwercetynie. Wspomaga również pacjentów z osteoporozą. Dzika róża wpływa na gotowość układu immunologicznego do zwalczana patogenów.
Zastosowanie dzikiej róży.
- Kwiaty
Płatki kwiatów róży, które pojawiają się już w maju możemy wykorzystać jako bazę do domowej maseczki. Wystarczy je zblendować z odrobiną płatków owsianych i niewielką ilością mleka. Taką maseczkę nałożyć na twarz i zmyć po 10-20 minutach. Ma właściwośc odmładzające i nawilżające, ze względu na obecność protein owsa. Na pewno spotkałyście się z takim dumnie brzmiącymi zwrotami na drogeryjnych kosmetykach. Podsumowując, właśnie takie właściwości możemy uzyskać w taki prosty sposób.

2. Owoce
Owoce dzikiej róży możemy zbierać już w październiku, jednak dobrze jest poczekać na pierwsze przymrozki.
- Po pierwsze napar z wydrążonych i wysuszonych owoców używany jest zapobiegawczo przy kamieniach nerkowych i moczowych.
- Z nasion palonych można przyrządzić napój o właściwościach podobnych do kawy.
- Zaparzone suszone owoce można pić także herbatkę wzmacniającą.
- Dodatkowo owoców można przyrządzić zupę, marmoladę lub sos.
W krajach południowych owoce suszy się na słońcu jesiennym, a zimową porą popija się napar. W Polsce, gdzie słońca jesienią jest jak na lekarstwo, doskonale sprawdza się wekowanie róży.
Jak najlepiej pozyskać w domowy sposób witaminę C z róży ?
Nic prostszego. Wystarczy jedynie do średniej wielkości słoiczków upchać owoce róży, zalać gorącą wodą, zakręcić, odstawić do góry dnem do zawekowania. Dla pewności można pasteryzować je w standardowy sposób.
Witamina C rozpuszcza się w wodzie. Po trzech tygodniach spokojnie możemy pić ją ze słoików z pełnym przekonaniem o obecności w niej witaminy C. Płyn jest kwaśny, nieklarowny. Przy infekcji należy wypić cały słoiczek.


W trakcie jesiennych spacerów warto zatrzymać się przy krzaku dzikiej róży i uszczypnąć co nieco do domowej apteczki. Inne sposoby na przeziębienie oraz na wsparcie odporności Waszej rodziny znajdziecie w zakładce Naturalnie zdrowi.
Dodaj komentarz